Tychy w fotografii Andrzeja Czyżewskiego.
Agnieszka Czyżewska
Muzeum Miejskie – nowa wystawa
Kolorowe postacie zniknęły. Teraz w MM króluje czerń i biel. Szlachetna, dostojna – właśnie taka jest czarno – biała fotografia. Pokazana tu, w muzeum, na czarno – biało, bez dodatkowych efektów. A tak naprawdę – jakże wiele barw można odnaleźć..
Wchodzimy – i przenosimy się w lata 60-te, 70-te i 80-te ubiegłego stulecia…I oto wędrujemy Aleją Rewolucji Październikowej ( dziś Niepodległości) po kostki w błocie, przed nami bloki w budowie, nad nami drzewa pełne domków lęgowych dla ptaków – tzw. kadłubków… kto i w jaki sposób zamontował je tak wysoko? Idziemy dalej, spoglądamy w prawo – znajdujemy się nagle na krawędzi górnej kondygnacji powstającego budynku, skąd rozciąga się widok na pola , jakiś domek – barak , na horyzoncie jasny budynek..tak, to nasza tyska elektrociepłownia! A na polach – czy naprawdę to jest to samo miejsce, w którym dziś znajduje się ratusz, rosną ogromne drzewa Parku Miejskiego?
Ludzie na fotografiach – ci wychodzący z kościoła, ci na placu przed Teatrem Małym.. jakie dziwne stroje, czasem śmieszne, a czasem zaskakująco współczesne. Szukamy znajomych twarzy – może własnych? – sprzed tych …-dziestu paru lat.
Kim jest ta piękna młoda kobieta z wózkiem ubrana tak stylowo, jakby żywcem wyjęta z jakiegoś włoskiego czy francuskiego filmu z tamtych lat? Jakiż niepowtarzalny nastrój wywołuje widok ulicy Norwida rozgrzanej słońcem, bez skrawka cienia, po której przechadzają się z dziećmi dwie młode, tym razem dobrze mi znajome, kobiety w letnich sukienkach!
Gęsi, konie , krowy , w tle powstające miasto , obrazy z dalekiej już przeszłości – tak nam jednak bliskie.. Oglądamy z zapartym tchem…z satysfakcją identyfikujemy miejsca, niepokój budzi niemożność rozpoznania.
Zabawy dziecięce to mój ulubiony temat..ogromne kałuże jako bezkresne jeziora i oceany, deski to wspaniałe statki..no, może chociaż tratwy – to bardziej romantyczne; betoniarka jako coś chyba trochę niebezpiecznego, niezastąpione trzepaki…wzruszający dokument czasu szczęśliwego dzieciństwa.
Wszystko czarno –białe fotografie . Te z najwyższej półki.
POWSTAJE MIASTO-Tychy w fotografii Andrzeja Czyżewskiego
13 listopada 2007.